Portal Miasta Orzesze - Samorządowcy i mieszkańcy wspólnym głosem przeciw CPK

Spotkanie odbyło się w Centrum Kulturalno-Edukacyjnym w Czerwionce-Leszczynach. Wzięli w nim udział m.in. radny Sejmiku Śląskiego Grzegorz Wolnik, burmistrz Czerwionki-Leszczyn Wiesław Janiszewski, burmistrz Mikołowa Stanisław Piechula, burmistrz Łazisk Górnych Aleksander Wyra, burmistrz Orzesza Mirosław Blaski, samorządowcy i mieszkańcy z terenów objętych planowaną inwestycją rządową.

- Cieszę się, że jako przedstawiciele lokalnych samorządów prezentujemy wspólne stanowisko wobec CPK. Dzisiejsze spotkanie jest podyktowane informacjami, które ukazały się w przestrzeni publicznej na zlecenie CPK. Mamy obecnie przedstawiony wariant inwestorski, który CPK w reklamowych publikacjach przedstawia, jako uzgodniony z mieszkańcami i samorządem. Głośno i wyraźnie mówię, że jest to nieprawda. Głosy mieszkańców oraz samorządu zostały w konsultacjach przyjęte, ale kompletnie nieuwzględnione w przebiegu trasy. Dzisiejsze spotkanie jest po to, by mocno wybrzmiało, że informacje podawane przez CPK są kłamliwe i nieprawdziwe - mówił Wiesław Janiszewski.

Mirosław Blaski, burmistrz Orzesza podkreślał, że podczas planowania inwestycji nie brano pod uwagę głosu samorządu ani mieszkańców. - Bardzo dobrze, że się spotykamy, bo temat CPK przez ostatni czas niewątpliwie nas połączył. Zdecydowanie mówimy, że nie chcemy CPK! W ostatnich publikacjach zleconych przez CPK pojawiła się informacja o „kompromisowej wersji przebiegu linii”. Nie znam mieszkańców w Orzeszu, dla których w tym temacie istniałby jakikolwiek kompromis. Wersja, która została nam teraz pokazana jako docelowa, była prezentowana od samego początku. Tysiące rozmów, spotkań i zgłoszonych uwag nie miało znaczenia - przebieg CPK na naszym terenie był wyznaczony już dawno! W wypowiedziach medialnych pojawia się także cytat: „najmniej wyburzeń na poziomie lokalnym odpowiada na apele mieszkańców". Pragnę podkreślić, że żadne potrzeby mieszkańców nie są spełniane w tej inwestycji - mówił Mirosław Blaski.